I znów mnie naszła Wena Twórcza, więc ją wykorzystałam i uszyłam Małej W spódnicę z pozostałości dresówki. Spódnicza szyta z półkola, baaardzo mi się podobała i byłam z siebie baaardzo dumna. Mała W przyszła ją zobaczyć i mówi do mnie: mamo! taka szara! taaaka blada!!!
Hm... grunt to szczerość!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz